Copyright

All photos and texts are Copyright © Anna Osicka. All rights reserved.


27 stycznia 2012

Chiński Nowy Rok w wyjątkowo zimowej aurze

Ciężko się zabrać za pisanie tego postu, gdy za oknem temperarury prawie zimowe (7 stopni Celsjusza), a w domu brak centralnego ogrzewania i jedynie mały grzejnik próbuje rozgrzać skostniałe palce.
A trzeba jeszcze dodać, że wilgotne powietrze dodatkowo wzmaga uczucie zimna, więc przy 7 stopniach rzeczywiste odczucie temperatury jest znacznie niższe. Takie to są uroki mieszkania w HK - klimatyzacja jest i owszem w każdym mieszkaniu, natomiast brak tutaj czegoś takiego jak centralne ogrzewanie. W HK po prostu nie buduje się mieszkań wyposażonych w system ogrzewania! Temperatury rzędu 2-5 stopni C  to tutaj epizody kilkudniowe w skali całego roku. Tak się składa, że w tym roku jest to wyjątkowo długi okres. Ale dajemy radę, nie jest źle ;-) Choć trzeba przyznać, że pogoda w czasie tegorocznych obchodów Chińskiego Nowego Roku naprawdę nas nie rozpieszczała - siąpiący deszcz, temperatury rzędu 6-8 stopni Celsjusza i do tego przeszywający wiatr. Jak wyczytałam w jednej z tutejszych gazet, tegoroczne Chiński Nowy Rok jest najzimniejszy od 16 lat! Na szczęście, pomimo niesprzyjającej aury na zewnątrz, pozytywnych wrażeń nie zabrakło. Pełna energii i kolorów Noworoczna Nocna Parada w dzielnicy Tsim Sha Tsui zrobiła na nas ogromne wrażenie. Nawet udało się nam zająć całkiem dobry punkt obserwacyjny, pomimo ogromego ścisku na ulicach. Ale prawdziwą wisienką na torcie był pokaz sztucznych ogni, który, dzięki naszym znajomym, mogliśmy podziwiać z fantastycznego miejsca - 41 piętra hotelu Harbour Grand, z genialną panoramą HK!




               









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu