Mam nadzieję, że do widzenia, bo jeszcze tyle miejsc nieodkrytych, jeszcze mi się nie znudziło. Nie wiem kiedy, ale chyba tu jeszcze jednak wrócę. Ta część świata ma w sobie ten magnetyzm, przyciąga. Tak więc do zobaczenia.
Świątynia Wong Tai Sin. |
Ulice Yau Ma Tei, jednej z moich dzielnic Koulunu, gdzie mieści się najfajniejsze kino i klubo-kawiarnia. |
Zakamarki - wdzięczny temat do fotografowania. |
Kolejny fascynujący temat. |
Gdzieś między Causeway Bay a Wan Chai. |
Central - widok na IFC (International Financial Centre) |
Hongkongijczycy bardzo lubią jeść. |
Słynny hotel Peninsula w Tsim Sha Tsui. |
Widok z 47 piętra naszego hongkongijskiego bloku mieszkalnego. |
A oto i nasz dom w całej swej wielkości i okazałości. |
A to też nasz dom, tyle że spakowany w 5 pudeł ;-) |
Chciałabym zobaczyć to sama na własne oczy. Piękne miejsca.
OdpowiedzUsuńŻyczę z całego serca aby Twoje pragnienie się spełniło Dzoanna...
OdpowiedzUsuń