Copyright

All photos and texts are Copyright © Anna Osicka. All rights reserved.


10 kwietnia 2012

Filipińskie opowieści, odcinek 1 - W drodze na Filipiny

Miałam spore wątpliwości jeśli chodzi o nasze docelowe miejsce podróży jakim było Cebu, bo przecież miała być Tajlandia, albo Boracay. W internecie i przewodniku wyczytałam, że wyspa Cebu nie cieszy się popularnością wśród turystów i specjalnie nie ma za wiele do zaoferowania. Nie wróżyło to dobrze. 
Z banalnego powodu jakim było zbyt późne planowanie naszego wielkanocnego urlopu nie mieliśmy jednak zbyt wielkiego wyboru - ceny lotów last minute z HK w tym okresie były kosmiczne, albo nie było już połączeń. Pozostało więc zmienić nastawienie i ruszyć ku przygodzie :-) I coś dziwnego się stało, bo już pierwsze widoki z samolotu zapowiadały, że to będzie w istocie przygoda - piękna i niesamowita.

C.d.n.




Lotnisko w Manili

Manila z lotu "żelaznego ptaka".

Rzut okiem na prasę codzienną.

Już w samolocie przekonaliśmy się jak silny i wszechobecny
 jest katolicyzm na Filipinach.



Lotnisko w Cebu, które znacznie bardziej przypomina polski dworzec PKP.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Szukaj na tym blogu